Janusz Wojciechowski Janusz Wojciechowski
1387
BLOG

Spisek krzeseł

Janusz Wojciechowski Janusz Wojciechowski Polityka Obserwuj notkę 86

Krzesła stają się dla obecnej władzy coraz większym utrapieniem, w kraju i poza granicami...

 

Zaczęło się od dziwnej i niejednoznacznej postawy krzeseł w aferze hazardowej. Gdy poseł Sekuła, z PO, w wyłącznej obecności krzeseł, ogłaszał umorzenie komisyjnego śledztwa w sprawie afery hazardowej, krzesła nie wsparły Sekuły, tylko wymownie milczały i wstrzymały się od głosu.

A podczas inauguracji kampanii wyborczej Bronisława Komorowskiego, w kulminacyjnym punkcie przemówienia kandydata – zauważyła to nawet Gazeta Wyborcza – liczne krzesła ostentacyjnie ziewały.

Spisek krzeseł zatoczył nawet międzynarodowe kręgi. W Japonii krzesło spikera parlamentu podstępnie udawało podest do robienia zdjęć i wpędziło prezydenta Komorowskiego w tarapaty.

A ostatnio krzesło posłużyło wręcz do zamachu na prezydenta. Co prawda użytkownik krzesła twierdził, że to nie był zamach, tylko wymach krzesłem, ale po kilku godzinach spędzonych na komisariacie dał się przekonać, siłą argumentów, że jednak zamach, a nie tylko wymach. Wyrzucone siłą mięśni krzesło miało przelecieć kilkadziesiąt metrów i ugodzić Pana Prezydenta.

Niewykluczone, że krzesło miało też brudne nogi, wszystkie cztery.

Należy podkreślić, że powyższe problemy sprawiają władzy krzesła drewniane, tradycyjne.

Może lepsze byłyby dla władzy krzesła elektryczne?

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Polityka