Janusz Wojciechowski Janusz Wojciechowski
1637
BLOG

Piosenka o zdziczałym państwie

Janusz Wojciechowski Janusz Wojciechowski Polityka Obserwuj notkę 52

 

napisana pod wpływem setek spraw interwencyjnych, którymi się zajmuję

 

Polska to nie jest dziki kraj

Panowie oraz panie

Rzecz najważniejsza, w to nam graj

Jest ciepła woda w kranie

 

Polska to nie jest dziki ląd

Na polach rośnie zboże

Jest pan prezydent, sejm i rząd

I orzeł, który może

 

Polska to nie jest dziki busz

Gdzie lampart goni zebry

Choć nie brukuje dużo już

By poszedł kraj na żebry

 

Polska to nie jest dziki step

Z opinią tą się zgadzam

Tu, jeśli ktoś cię wali w łeb

Zazwyczaj jest to władza

 

Masz firmę, dobrze idzie ci

Za nogi chwytasz Boga

A tam już puka ci do drzwi

Skarbowa władza sroga

 

Właśnie w przepisów wpadłeś gąszcz

Zgubiłeś się w podatkach

Nie zdąży w trzcinie zabrzmieć chrząszcz

Już cię puścili w gatkach

 

Tu mogą zabrać dzieci twe

Gdy bieda zajrzy w oczy

Tu władza robi to, co chce

I nikt jej nie podskoczy

 

Tu każdy urząd, każdy sąd

Sam sobie własnym sterem

I nie wiesz kiedy, jak i skąd

Zostałeś nikim, zerem

 

I na nic żale, skarga twa

Pisanie apelacji

Tu władza zawsze racje ma

Ty nigdy nie masz racji

 

Czy to się zmieni? Boże daj!

Niech skończy się to draństwo

Polska to nie jest dziki kraj

Ale  zdziczałe państwo...

 

 

 

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Polityka