Janusz Wojciechowski Janusz Wojciechowski
3165
BLOG

Dlaczego premier Tusk boi się smoleńskiego wraku?

Janusz Wojciechowski Janusz Wojciechowski Polityka Obserwuj notkę 68

Premier Tusk desperacko sprzeciwiał sie uchwale o zwrot wraku, bo się boi tego tego wraku. Jeśli bowiem na wraku są ślady zamachu, to cała formacja, będąca obecnie u władzy, do wraku się upodobni.


1. Nie wkluczam, że Rosjanie w końcu powiedzą - zabierajcie ten złom!

Dla nich to już wsio rawno. Caly świat i tak już zna raport Anodiny, potwierdzony raportem Millera, zaświadczające o rosyjskiej niewinności.  

A ślady zamachu, jeśli nawet siekiery ich nie rozbiły i nie zmyły strażackie motopompy - dadzą się politycznie podważyć.  Międzynarodowej kompromitacji dla Rosji nie będzie, a cień podejrzenia nie zaszkodzi, w końcu polityczne zamachy robi sie nie tylko po to, żeby wyelimonować przeciwnika, ale przede wszystkim po to, żeby innych potencjalnych przeciwników zastraszyć. 

Litwinienkę zabili nie dlatego, że był w Londynie taki groźny, ale po to, zeby stu potencjalnym Liwinienkom powiedzieć - nie próbujcie, znajdziemy was wszędzie...

Właśnie slyszymy, że Rosja przygotowuje nowy szturm na Gruzję, a ze Smoleńska sygnał juz poszedł - nie wcinajcie się! Niech żaden Kaczyński, z Polski czy skądinąd, nie staje znowu przed gąsienicami naszych czołgów! I niech nikt się nie waży dać Gruzinom takie rakiety, które będą strącać rosyjskie samoloty.


2. A jesli Rosjanie faktycvznie powiedzą - zabierajcie wrak! - wtedy przerażenie w ocxzach premiera Tuska bedzie duzo większe niz to w Sejmie, na widok PiS-wskiego projektu uchwały.

Bo przecież to Tuskowi, a nie Putinowi, ten wrak urwie polityczne skrzydła. 


3. Jak już będzie w Polsce ten wrak, to zabiora się za niego jacyś eksperci. Jest w końcu Polska Akademia Nauk, jest raczej poza kontrola rządu profesor Kleiber. Rząd przecież nie zarygluje wraku w hangarze, zwłaszcza, że jego dysponentem będzie prokuratura. Eksperci zaczną ten wrak składać, ogladać każdy szczegół, jak w Lockerbie, nawet łożyska obejrzą, jak po katastrofie w Kabackim Lesie w 1987 roku (mimo PRL-u znacznie staranniej niż katastrofa smoleńska wyjaśnianej) - a wtedy i sam diabeł nie zręczy, czy jednak nie wyjdzie na jaw zamach.  

Na dowody zamachu Putin wzruszy ramionami, ale Tusk? 


4. Polacy przypomną sobie w mig, z kim pan premier przeciwko polskiemu prezydentowi się umawiał, z kim się ściskał,  komu oddał całe śledztwo, za kogo zaręczał. I wtedy nie pomoże już żaden pijar. 

Nie ulega wątpliwości - jeśli dzięki badaniom wraku udowodniony zostanie zamach, premier Tusk tej wiadomości politycznie nie przeżyje. I nie przeżyje formacja polityczna, ani koalicja,, która za nim stoi. 

Jeśli wrak wróci do Polski, to wielce prawdopodobne, że formacja polityczna, bedąca obecnie u wladzy, szybko stanie sie podobna do tego wraku. 


5. Jedyna nadzieja premiera Tuska i PO w tym, że Rosjanie się zlitują i jednak nie oddadzą wraku. Dlatego tak tak cicho i niewyraźnie o wrak proszą.  

 

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Polityka