Janusz Wojciechowski Janusz Wojciechowski
3335
BLOG

Kłamstwo jerozolimskie, kłamstwo smoleńskie

Janusz Wojciechowski Janusz Wojciechowski Polityka Obserwuj notkę 186

W Jerozolimie juz w pierwszej godzinie po Zmartwychwstaniu, poszło w świat płatne kłamstwo. W Smoleńsku podobnie. 


1. "...11 Gdy one były w drodze, niektórzy ze straży przyszli do miasta i powiadomili arcykapłanów o wszystkim, co zaszło. 12 Ci zebrali się ze starszymi, a po naradzie dali żołnierzom sporo pieniędzy 13 i rzekli: «Rozpowiadajcie tak: Jego uczniowie przyszli w nocy i wykradli Go, gdyśmy spali. 14 A gdyby to doszło do uszu namiestnika, my z nim pomówimy i wybawimy was z kłopotu». 15 Ci więc wzięli pieniądze i uczynili, jak ich pouczono. I tak rozniosła się ta pogłoska między Żydami i trwa aż do dnia dzisiejszego.  

(Z Ewangelii św. Mateusza)


2. Historia chrześcijaństwa spleciona jest z historią opisanego w Ewangelii płatnego kłamstwa, powstałego w pierwszej godzinie po odkryciu Zmartwychwstania. Wszystko to lipa, uczniowie wykradli ciało, nie było żadnego zmartwychwstania.  

No i poszło kłamstwo w świat i trwa w nim już dwa tysiące lat. A prawda musiała sie przebijać powoli, przez katakumby, represje, cierpienia. Po setkach lat zwyciężyła, ale nie wszędzie. Kłamstwo jerozolimskie  wciąż trwa i nieźle się trzyma na swoich krótkich nogach. Bo kłamstwo ma nad prawdą te przewage, ze jest zazwyczaj łatwiej od niej przyswajalne. Kłamstwo trafia do ucha raz dwa, a w prawdę trzeba wnikać, poznawać ją  i się z nią oswajać. 


 2. Tak, tak - słusznie panstwo podejrzewają, że nie tylko o Jerolimie piszę, ale i Smolensku też. Tam też od pierwszej chwili, od pierwszej godziny po katastrofie, poszło w świat kłamstwo, że winni byli piloci, naciskani przez pasażerów, a poza ttym mgła i brzoza. 

I rozeszła sie ta pogłoska między Polakami, a dzięki raportowi MAK także miedzy innymi narodami i trwa aż do dzisiejszego dnia.

Trwa na przekór wszystkim wątpliwościom, faktom i dowodom. Trwa wbrew wszelkim analizom i wyliczeniom, wbrew przesłankom logicznego myślenia, wbrew doświadczeniom historii.


3. Nastrazy kłamstwa smoleńskiego stoją rosyjskie władze, które nie chcą oddać czarnych skrzynek, ani wraku, na którym oprócz śladów krwi, sa też najpewniej ślady prawdy. Inna sprawa, że rosyjscy straznicy nie sa w tej sprawie szczególnie mocno naciskani, może nawet wcale. Wiadomo - mocarstwo, karki w dół... 

Niestety strażnikami kłamstwa smoleńskiego, i to nawet bardziej od Rosjan gorliwymi,  są też liczni Polacy. Ci, co drwią z każdej próby wyjaśnienia jej okoliczności, wykraczające poza święte dla nich tezy rosyjskiego raportu. Sa tymi strażnikami politycy, którzy oddali całe śledztwo w rosyjskie ręce, którzy kłamali w sprawie przekopania ziemi i sekcji zwłok, którym przeszkadzał amerykański ekspert podczas autopsji, którym przeszkadza smoleńska pamięć i smoleński krzyż. 


4. Prawda dogania kłamstwo smoleńskie, to już widać. Ale nawet pokonane przez prawdę, będzie trwać, podobnie jak to dwa tysiące lat trwające kłamstwo z Jerozolimy. 

Zastanawiam się tylko, z jakim dogadano to kłamstwo namiestnikiem, żeby straznikom krzywda się nie stała...

 

 

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Polityka