Janusz Wojciechowski Janusz Wojciechowski
9420
BLOG

Jeszcze wam dziecko nie ostygło...

Janusz Wojciechowski Janusz Wojciechowski Polityka Obserwuj notkę 251

Jeszcze wam dziecko nie ostygło, a wy już po zaświadczenie przychodzicie? - powiedziała pani prokurator do zrozpaczonej matki, której syn dzień wczesniej umarł na rękach, zabity w wypadku drogowym.


1. Usłyszałem to wczoraj w moim biurze poselskim. Po takich opowieściach trudno znaleźć spokój. 16-letni Maciek jechał motorynką i skręcał do bramy własnego domu. I tam przed bramą zabił go bus. Matka usłyszała trzask, wybiegła z domu i zobaczyła własne dziecko w kałuzy krwi. Maciek umierał na jej rękach.

Cięższego doświadczenia Bóg zesłać nie może...


2. Bóg nie, ale człowiek do tego cierpienia jeszcze może dołożyc trzy grosze. Obok miejsca wypadku stał TiR, którego kierowca wszystko widział. Policja nawet go nie spisała, tylko powiedziała - jedź pan, drogi nie blokuj. Odjechał. Jedyny świadek, od którego mozna było poznać prawdę... 

A nazajutrz po wypadku, gdy nieprzytomna z bólu matka poszła do prokuratury po zgodę na pochowanie dziecka, od pijącej herbatę pani prokurator usłyszała to zdanie - jeszcze wam dziecko nie ostygło, a pani już po zaświadczenie przychodzi?

Pani prokurator wystąpiła w roli psychologa, co to niesie człowiekowi ulgę w cierpieniu w ciężkich chwilach....

Człowiek człowiekowi świnią, choć zdaję sobie sprawę, że dla świni jest to porównanie niesprawiedliwe. 


3. Rodzice Maćka bezskutecznie wydeptuja ściezki sprawiedliwości. Policja zlekceważyła sprawę, prokuratura potraktowała jak wyżej. 

Sami ustalali świadków wypadku, sami próbuja dojśc prawdy. 

- Jesli moje dziecko zginęło przez własną nieostrożność, to trudno, pogodzę sie z tym, nie chcę odpowiedzialności niewinnego człowieka - mówi ojciec zabitego chłopca. - Ale ja nie wiem jak było, nikt mi nie pomaga w dojściu do prawdy. Traktowani jesteśmy jak natręci, jak intruzy, bylesię nas pozbyć, byle spławić...

Kto tego nie przeżył, ten nie wie, jak naprawdę działa państwo polskie..


4. I co tym zrobić? Prokurator jest niezależny, może olewać sprawy, może sobie drwić z cierpienia ludzi. Posłowi od niego wara. Od dwóch lat posłowie, także ci koalicyjni, otrzymują od prokuratorów takie odpowiedzi, żeby sie nie wtrącali, bo na mocy ustawy z 2010 roku prokuratura jest niezależna. Może robić co chce.  

Mimo wszystko napisze skarge w tej sprawie. Zaadresuję ją  Prokuratura Generalna, Berdyczów...


PS. Gdy PIS odzyska władzę, przywrócimy kontrolę nad prokuraturą, żeby skarg nie pisac na Berdyczów. 

 

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Polityka