Janusz Wojciechowski Janusz Wojciechowski
3678
BLOG

Książki Grossa niosą w świat fałszywy obraz Polski

Janusz Wojciechowski Janusz Wojciechowski Polityka Obserwuj notkę 123

Gross nie kłamiąc, niesie w świat fałszywy i niesprawiedliwy obraz Polski

1. Najpierw była książka "Sąsiedzi" o tym, jak Polacy w czasie okupacji mordowali Żydów
Potem była książka "Strach" o tym, jak nieliczni sprawiedliwi, którzy Żydom pomagali, przez lata bali sie o tym powiedzieć, w obawie przed szykanami rodaków.
Trylogię Jana Tomasza Grossa dopełnią "Złote żniwa" - opowieść o tym, jak Polacy rabowali żydowskie cmentarze i miejsca kaźni.

2. Gross nie kłamie. Byli w czasie okupacji Polacy, którzy zabijali Żydów, byli tacy, którzy ich wydawali Niemcom (razem z pomagającymi tym Żydom Polakami), były też polskie "hieny cmentarne", które przetrząsały zgliszcza gett i miejsca kaźni.
Dlaczego w takim razie książki Grossa sprawiają mi ból?

3. Sprawiają one ból, bo Gross nie kłamiąc, nie mówi też prawdy. Opisuje margines i niesie w świat fałszywy obraz okupacyjnej i powojennej Polski. Ten obraz, zbudowany na zachowaniach marginesu, jest do bólu niesprawiedliwy i fałszywy.
Są i dziś Polacy, którzy zabijają, gwałcą, rabują i kradną. Gdyby nagle zlikwidować państwo polskie, unicestwić jego wojsko, policję i sądy, zapewne występków i zbrodni byłoby znacznie więcej, tak jak w każdym społeczeństwie dzieje się w warunkach anarchii i bezprawia. Można by o tym napisać książkę i puścić w świat obraz Polski jako kraju zabójców, gwałcicieli, rozbójników i złodziei.
Byłby to obraz równie nieprawdziwy jak obraz Grossa, pokazujący Polskę jako kraj morderców, szmalcowników i hien cmentarnych.

4. Polacy nie mordowali Żydów. Polacy przed wiekami przyjęli Żydów do swojej ojczyzny i stworzyli im najlepsze warunki, jakich nie mieli gdzie indziej. Polacy ochraniali Żydów na przykład przed rzeziami na Ukrainie w czasie powstania Chmielnickiego, a potem Iwana Gonty. W II Rzeczypospolitej Żydzi mieli pełne prawa obywatelskie i kilkudziesięciu posłów w polskim Sejmie.
Gdy się przegląda przedwojenne orzecznictwo sądowe (otrzymałem od śp. Pani Mecenas Marii Staniszkis pełny zestaw przedwojennego orzecznictwa Izby Cywilnej Sądu Najwyższego), to bodaj połowa spraw dotyczyła kupców o imionach Mosze, Izaak Menachem i temu podobnych. 
Państwo polskie traktowało Żydów jak pełnoprawnych swoich obywateli.
I gdyby na Polskę nie napadli Niemcy do spółki z bolszewicką Rosją, gdyby nie rozbili polskiej armii stawiającej heroiczny opór, gdyby nie zniszczyli państwa polskiego, to nikt by w Polsce Żydów nie zabijał, nie rabował ich majątków, nie odbierał im praw.

5. Gdyby nie okrutna napaść hitlerowskich Niemiec, przeciw której Polska broniła się ze wszystkich swoich sił, tracąc tylko we wrześniu 1939 roku 300 tysięcy zabitych swoich obywateli - polskim Żydom włos nie spadłby z głowy. Bez uprzedniego zniszczenia państwa polskiego zagłada żydów nie dokonałaby się nigdy.
I pewnie prawdziwa byłaby wizja Szewacha Weissa, że II Rzeczpospolita na początku XXI wieku miałaby 50 milionów obywateli, w tym 10 milionów Żydów i byłaby (też się z tym zgadzam) gospodarczą potęgą Europy.
Stało się inaczej nie za sprawą Polaków, ale wbrew ich woli, woli zaświadczonej przelaną krwią, zgliszczami wsi i ruinami miast.

6. Z wzruszeniem przechodziłem w Jerozolimie aleją wysadzoną drzewkami pamięci dla ludzi ratujących Żydów. Chyba większość z nich to Polacy. Ale nie podoba mi się ten tytuł "Sprawiedliwi wśród narodów świata". Nieliczni sprawiedliwi wobec zdecydowanej większości niesprawiedliwych?
Wolałbym tytuł "Heroiczni wśród narodów świata", bo ukrywanie Żydów w warunkach niemieckiej okupacji w Polsce to nie była kwestia sprawiedliwości. To była sprawa ogromnego heroizmu.
Trzeba sobie wyobrazić siebie w tamtych czasach. Odpowiedz Czytelniku we własnym sumieniu - przyjąłbyś do domu żydowskie dziecko, wiedząc, że grozi za to straszna śmierć twoja, całej rodziny i może jeszcze sąsiadów?
Tysiące rodzin zapłaciło za to śmiercią, jak choćby rodzina Ulmów z podrzeszowskiej Markowej. Żandarmi najpierw zabili ukrywanych Żydów, potem na oczach dzieci zabili rodziców, a następnie po naradzie także dzieci kolejno zabijali.
Ulmowie i tysiące im podobnych to nie byli ludzie sprawiedliwi, to byli herosi, to byli Chrystusi tamtych czasów.

7. 300 tysięcy ocalonych polskich Żydów - w sytuacji, gdy za udzielanie im pomocy groziła natychmiastowa śmierć - to był na tamte warunki wielki cud i wynik heroicznego poświęcenia polskiego społeczeństwa.
A trzeba wszak pamiętać, że oprócz 3 milionów obywateli polskich narodowości żydowskiej, zginęło też 3 miliony obywateli polskich narodowości polskiej.
Jeśli dziś, po tym wszystkim, pokazuje się Polaków jako kolaborantów, szmalcowników i cmentarne hieny, to wzbiera we mnie poczucie krzywdy i niesprawiedliwości.
I dlatego sprawiają mi ból książki Grossa.
A tym, którzy przeżyli i pamiętają tamten straszny, okupacyjny czas, zapewne sprawiają one ból jeszcze większy.

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Polityka