Janusz Wojciechowski Janusz Wojciechowski
4248
BLOG

Wdowa pyta, premier odpowiada

Janusz Wojciechowski Janusz Wojciechowski Polityka Obserwuj notkę 122
1. Co takiego złego zrobiła wdowa Ewa Kochanowska, że się zapytała Pana Premiera o bezpieczeństwo swoje i córki?
Co w tym pytaniu smoleńskiej wdowy było bezczelnego, co niestosownego, że się premier tak oburzył, a rzecznik Graś włożył w usta wdowy pytanie - czy Pan premier kazał mnie zamordować?

2. Nie wiem, dlaczego premier wziął to pytanie do siebie. Byłem świadkiem, że to litewski poseł Landsbergis w Brukseli ostrzegał rodziny ofiar przed wypadkiem. Mówił to po polsku i bynajmniej nie żartował.

3. Nie należy brać do siebie tego, co zostało powiedziane w ogólności. Premier niepotrzebnie się uniósł. Myślę, że zarówno Pani Kochanowska, jak i wcześniej Landsbergis, nie mieli na myśli niebezpieczeństwa grożącego z polskiej strony. Myśleli raczej o tym zagrożeniu, które dopadło Litwinienkę i Politkowską.
Bo nie wiem czy państwo wiecie - w Rosji nie zanikł jeszcze ten nieprzyjemny zwyczaj, ze osoby niewygodne czasem giną z ręki nieznanych sprawców.
Pani Kochanowska ma prawo do niepokoju.
 
4. Wielka szkoda, że Pan Premier nie uspokoił wdowy i nie zapewnił - tak może się Pani czuć bezpieczna. Państwo polskie czuwa i nie pozwoli Pani skrzywdzić.
Nie ma bezczelnych pytań, zwłaszcza jeśli je stawia wdowi głos. Są tylko bezczelne odpowiedzi....

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Polityka